WSPOMIENIA Z KONCERTOW (1990-1999r)

julcia007

Tu mozecie pisac Wasze wspomienia z roznych koncertow w latach 90-tych ... mam nadzieje ze macie duzo wspomien z ktorymi chetnie podzielicie sie z nami.
Serdecznie zapraszam

kotus

jak wroce do domu to chetnie sie podziele tymi wspomniniami Smile

mam nawet zachowany bilet ktory zeskanuje dla was Smile

.. narazie jestem - niestety poza domem... pozdrawiam

kotus

no i .. moze mi ktos powiedziec jak mam wkleic zdjecie biletu ktore zeskanowalam??[color=darkblue]

a tak wogole znalazlam u siebie w pamietniku notatke z wrazeniami o tamtym koncercie..Odbył sie on dokładnie 5 maja 1997 roku i był przesunięty z 10.03.2007.... oto moje zapiski :

Do Katowic dojechałam na 18.30, a do spodka weszłam około 19stej... Mama została na zewnątrz , bo bilet miałam tylko ja - dostałam go na imieniny...W środku było już kupa ludzi, 8 tysięcy fanów nie tylko z Polski. Miałam mejsce stojące na płytach i kiedy tam dotarłam - jakaś dziewczyna pytała mnie o godzinę.. Wszyscy nie mogliśmy się doczekać kiedy rodzinka Kellych wejdzie na scenę- prawdę mówiąc czułam się w tym spodku jak w domu - jedna wielka rodzina...Koncert mial się zacząć o 20stej.. w tym czasie przez scenę przemaszerował jakiś techniczny - oczywiście zaczęliśmy się drzeć - KELLY KELLY KELLY .. myśleliśmy że to jeden z nich. Koncert zaczął się o 20.10 - trochę z opóźnieniem. Kiedy Kelly Family weszli na scenę - od razu każdy zaczął cykać zdjęcia(ja nie mam bo nie wzięłam aparatu). Patryk ubrany w czerwone spodnie z aksamitu i białą bluzkę, Angelo w czerwone spodnie i pomarańczową bluzke ze wzorkami Smile

. Barbie w pomarańczową długą sukienkę a Kathy w niebieską. John za to miał niebieskie spodnie, a Jimmi niestety nie pamiętam jak był ubrany - ale wiem że miał splecione włosy w warkocz- Patrycja miała na nosie ciemne okulary, a Joey miał taki fajny świecący strój w sam raz dla gwiazdy ! No i Maite... ognisty żywioł Kellysów na poczatku miała niebieską sukienkę a potem zmieniła ją na czarną z żóltymi dodatkami. Jak weszli na scenę oczywiście dziewczyny szalały z zachwytu - krzyczały, płakały.. Wołały - PADDY!!ANGELO!!
Ja im rzuciłam misia maskotkę- dałam się porwać gorącej atmosferze. Koncert zaczął się od piosenki "When the boys come into town" a zakończył " I can't help myself" - przy tej piosence się sama poryczałam..bo wszyscy płakali - to było takie - romantyczne Smile

...Oczywiście nie mogło zabraknąć też takich hitów jak " Fell in love.." w wykonaniu Paddiego i " An angel".. Maite zaśpiewała swoje śliczne "Every baby" - a Pati "First time". Były też takie hity jak "Nanana", "Thunder","Why why why" i "Hey diddle diddle"- w wykonaniu Paddiego, Maite i Angelo .. Cały koncert był świetny - skakaliśmy śpiewaliśmy razem z Kellysami - parę dziewczyn zemdlało inne nie mogły przestać płakać..A ja kompletnie byłam spocona, a nogi mi wręcz odpadały.Tego koncertu nigdy nie zapomnę- był moim pierwszym na jakim byłam a zarazem na którym pragnęłam być... Tej rodzinki też nie zapomnę -wniosła do mojego życia wiele wspomnień...

Lila · Wysłany: Sob 0:42, 08 Mar 2008 Temat postu:

KOTUS - sliczne wspomnienia, super!! Ja niestety nigdy nie bylam na ich koncercie, mieszkam w malym miescie, a ze Mloda bylam to nikt by mnie nie puscil, zreszta chyba bym przeryczala caly koncert, ale fakt wspomnien nikt nie zabierze, super, ze Ty je masz, buziaki!

kinga

A ja byłam na kilku koncertach mam starsza siostrę i ona mnie zabierała. Poszczęściło mi się być nawet w Lorelay otóż moja ciotka mieszka w Niemczech i załatwiła bilety jak się o tym dowiedziałam to myślałam ,że nie wiem co zrobię pamiętam ,że koleżanki bardzo mi tego zazdrościły trochę szkoda mi ich było.Mimo ,że na tym koncercie byłam prawie na samym końcu to było suuupppeeerrr ,tylko jakaś dziewczyna co stała koło mnie zemdlała po 30 minutach. Byłam jeszcze na kilku w Polsce i dwóch w Niemczech. Nigdy nie zapomnę emocji jakie przeżyłam .

kelly96 · Wysłany: Śro 23:05, 11 Mar 2009 Temat postu:

Ja tak jak ty Lila nie byłam na żadnym koncercie podobnie jak ty mieszkam w małym mieście i wtedy byłam za mała ,żeby jechać sama:(Bardzo tego żałuje ale fajnie że inni gdzieś byli:)

kelly96 · Wysłany: Śro 23:07, 11 Mar 2009 Temat postu:

Ja tak jak ty Lila nie byłam na żadnym koncercie podobnie jak ty mieszkam w małym mieście i wtedy byłam za mała ,żeby jechać sama Bardzo tego żałuje ale fajnie że inni gdzieś byli:

beataa

no ja niestety tez nie bylam na zadnym, a tobie kotus zazdroszcze tak pieknych wspomnien, nie dziwie ci sie, ze nie zapomnisz tego nigdy, to musialo byc wielkie przezycie

kelly96

szkoda a może kelly zagrają jeszcze jakiś koncert razem kolejny raz marzenia i nadzieja

beataa

mogliby.. nawet juz taki ostatni na pozegnanie, moze tez Paddy by wyszedl z zakonu.. wszystko bym zrobila zeby tak bylo i zeby na niego pojechac.. no i caly czas zyje nadzieja na to, ze tak bedzie

kelly96

no bo w sumie (prawdę mówiąc) THE KELLY FAMILY już tak nie działa nic nie graja mogliby taki koncercik zagrać pojechałabym nawet na koniec świata nawet chyba strona nie chodzi Sad

beataa

no wlasnie chyba nie Sad

jakby byl z nimi jakis kontakt to bym im podrzucila taki pomysl, ale niestety nie ma za bardzo jak

kelly96

no oni teraz zajęci projektami solo Sad

aksamitidynamit

Ja też byłam na tym koncercie, co Kotus Smile

Aż poszukam, czy mam gdzieś jeszcze bilet, czy zaginął w akcji...
Warto zaznaczyć, że miałam wtedy 9 lat i jechałam do Katowic z okolic Białegostoku Very Happy

Kompletnie drugi koniec Polski, ale co to było dla mnie, małej-wielkiej fanki Kellych Very Happy

Poza tym miałam cudownego starszego brata, który mnie tam zawiózł i przywiózł Wink

I chciałabym pamiętać aż tyle co Kotus... Moje wspomnienia są bardzo ogólnikowe, po tylu latach trochę to wszystko się zatarło... Ale to wszechogarniające szczęście do dziś pamiętam Smile

	Forum Paddy Kelly Strona Główna -> Z koncertów	Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1